W ten jesienny czas dobrze jest sobie przypomnieć najpiękniejsze chwile z dzieciństwa.

Na widok kasztanów natychmiast nachodzi mnie chęć pobawienia się nimi, wyprodukowania masy ludzików, zwierzątek i innych nieistniejących stworzeń.

Już samo wyobrażanie sobie takiej sytuacji jest terapią dla duszy. Nawet jeśli to nie kasztany, a na przykład modelina, plastelina, kredki czy farbki…

Potrafisz to sobie wyobrazić, że siedzisz i tworzysz? Bez myśli z tyłu głowy, że ktoś będzie z Ciebie szydzić? Potrafisz sobie wyobrazić ten błogi spokój i pasję, z jaką wkładasz zapałki do kasztana? Albo wykałaczki…

Zobacz tę sytuację teraz z boku. Będąc w tym całą sobą, nie potrzebowałaś pragnąć tej sytuacji. Nawet Ci do głowy nie przyszło, by o to poprosić. Byłaś w tym całą sobą.

I właśnie tak ma wyglądać kreacja każdej sytuacji w Twoim życiu. Jeśli czegoś chcesz, najpierw sobie to wyobraź. Efekt końcowy, tylko i wyłącznie. Bez pragnienia, ponieważ każde pragnienie to nadmierny potencjał, który uniemożliwia otrzymanie tego, na czym skupiasz swoją uwagę.

Dlatego właśnie modlitwy nie działają. Opowiem o tym jeszcze ☺️

꧁ 🌸 𝑹𝒐́𝒛̇𝒐𝒘𝒂 𝑲𝒍𝒂𝒓𝒂 🌸 ꧂